Różaniec na ulicy

Akcja tylko dla odważnych!
3 spotkania i 3 miejsca w centrum miasta gdzie zapraszamy do wspólnej modlitwy różańcem o pokój na świecie oraz za studentów w rozpoczynający się rok akademicki. Niech ta modlitwa otworzy nas na wstawiennictwo Maryi.

Pierwsze spotkanie 5 października na placu Artystów o godz. 20.00.

Drugie spotkanie 19 października pod pomnikiem H. Sienkiewicza

Trzecie spotkanie 28 października pod pomnikiem ks. Jerzego Popiełuszki (plac NMP pod katedrą).

Czas dla odważnych… Pomyślałem sobie kiedyś, że czemu mamy zamykać się w murach kościołów… Czy już tak bardzo trudno jest wyjść poza, aby wyrazić swoją miłość do Boga? Gdy zobaczyłem filmy, na których ludzie giną za wiarę – i kompletnie nie chodzi mi o czasy starożytne – bo właśnie w Bogu złożyli nadzieję – ZAWSTYDZIŁEM SIĘ…! Wygodnie jest wykrzykiwać wiarę, tam gdzie inni też to robią, łatwo się modlić tam, gdzie nikt nie widzi… A co ze słowami Jezusa – wypłyń na głębię – odtąd ludzi będziesz łowił…, czy – idźcie i głoście…? Nie kazał czekać – ale nawoływać. To co proponuję jest tylko namiastką tego co winniśmy Bogu – a tym czymś jest postawa otwartego świadectwa i mówienia gdzie się da, o Ewangelii, – czy to życiem, czy modlitwą. Dziś wydaje się, że nie ma problemu z mówieniem o Bogu, a jednak rzeczywistość pokazuje, że jest inaczej – boimy się…! Lęk paraliżuje… z drugiej strony – może to nie lęk jest głównym powodem – a brak w sobie dumy z tego, że Boga mam za orędownika… jakby mógł być ktoś większy…? Zapraszam serdecznie na modlitwę różańcową na miasto… po to, aby przez wstawiennictwo Maryi wypraszać pokój na świecie oraz po to, aby dumnie ogłosić miastu, komu powinno się ufać i komu wierzyć… Modlitwą chcemy objąć także studentów w rozpoczynającym się roku akademickim. Może to dla kogoś brzmieć bardzo patetycznie, ale wierzę, że ktoś kto ma światły umysł, zrozumie, że nie o formę przekazu tu chodzi – ale o intencję. Za czasów Izraela potrzebni byli prorocy jak Jeremiasz, Izajasz, którzy bez większego pardonu mówili w imieniu Boga… dziś kto ma o Nim mówić…? Coraz częściej widzę potrzebę głośnego powiedzenia – TAK WIERZĘ. Jeszcze raz zapraszam, wszystkich, którzy czują się gotowi do wyjścia poza mury kościołów i swoich domów.